Hvar Wyspę Korčulę opuściliśmy promem tak jak przypłynęliśmy czyli z miejscowości Korčula do Orebič. Przejechaliśmy z powrotem półwysep winem i małżami płynący. Wybrzeżem dojechaliśmy do Drvenika, skąd promem przedostaliśmy się na wyspę Hvar do Sućuraj. Nie zatankowaliśmy samochodu przed przyjazdem na wyspę, a mieliśmy już rezerwę. Liczyliśmy na stacje blisko portu. Okazało się, że najbliższą możemy znaleźć dopiero 55 km dalej w miejscowości Jelsa. Chcieliśmy mieć już problem paliwa za sobą więc trybem oszczędny, zastanawiając się cały czas, kiedy westa…
Korčula Tej nocy pierwszy raz przy atakowały nas komary. Zapewne z powodu nadciągającego deszczu, który padał całą noc. W ciągu dnia też nam towarzyszył to w postaci ulewy, to małego deszczyku, to burzy. Pogoda sprzyjała uzupełnieniu bloga przeze mnie, a drzemce w wykonaniu Kuby. Tak spędziliśmy poranek. W przerwie w opadach przeszliśmy się po miasteczku Lumbarda, gdzie w porcie wiatr grał silnie na wantach. O jego sile przekonaliśmy się jednak dopiero, kiedy dojechaliśmy na pobliski skalisty cypelek Ražnjić, otoczony z…
Bośnia i Hercegowina :: Chorwacja || Trebinje, Mostar, Orebič, Korčula
Trebinje i Mostar Dzień zaczęliśmy od sprawdzenia przyczyny nadmiernego nagrzewania się bębna w jednym kole. Okazało się iż prawdopodobnie po wczorajszej próbie wykręcenia z parkingu zacisnął się mocno hamulec ręczny i już do końca nie odpuścił. Kuba sprawnie naprawił problem i ruszyliśmy w stronę Mostaru, który chcieliśmy dzisiaj zobaczyć. Ponownie zatrzymaliśmy się w miejscowości Trebinje na kawę. Trafiliśmy na rynku na targ warzyw, ryb, serów i różnych innych wyrobów. Kupiliśmy oliwę i owoce. Już po chwilowym pobycie Bośniacy uderzyli nas…
Czarnogóra :: Chorwacja :: Bośnia i Hercegowina || Trzy kraje jednego dnia i Dubrownik na dłużej
Problem z parkowaniem Do granicy z Chorwacja mieliśmy już bardzo blisko. Około ukazał się przed nami Dubrownik. Od razu wpadliśmy w korek samochodów o autokarów z turystami próbującymi dojechać jak najbliżej starego miasta. Grzecznie ustawiliśmy się w sznurku prowadzącym do oznaczonego znakami odległego jeszcze od nas parkingu. Jak dojechaliśmy pod szlaban okazało się, że koszt postoju na nim do 4 godzin to 195 Kun (ok 105zł). Tak wysokiej ceny się nie spodziewaliśmy i postanowiliśmy poszukać szczęścia w znalezieniu miejsca gdzieś…
Boka Kotorska Dzisiaj obudziłam się ze znacznie lepszym samopoczuciem, co dało nam zielone światło do dalszej podróży. Na kempingu wzięliśmy kolejny prysznic, przepraliśmy gatki, napełniliśmy baniaki z wodą i w drogę. Aby dojechać do Kotoru jedną z podobno najbardziej niebezpiecznych i malowniczych dróg, nadrobiliśmy ok 30km do Cetinje skąd zaczynała się trasa. Prowadzi ona przez Park Narodowy Lovcen. Niestety przez większość trasy wszystkie piękne widoki na Zatokę Kotorską przysłonił nam deszcz z mgłą. Boka Kotorska jest najbardziej charakterystycznym miejscem wybrzeża Czarnogóry. Zakolami…
Niestety z dzisiejszego zwiedzania Zatoki Kotorskiej nici. W nocy dopadła mnie grypa żołądkowa w bardziej wzmożonej sile niż Kubę dzień wcześniej. Ponieważ miejsce, w którym nocowaliśmy było parkingiem przy plaży i zaczynał się na nim duży ruch, a do tego co jakiś czas zalatywało różnymi niezbyt przyjemnymi zapachami- zdecydowaliśmy się, że w takich okolicznościach przyrody skorzystamy z dobrodziejstw kempingu. Staliśmy tuż obok jednego ale nie był w żadnym stopniu zachęcający do relaksu. 8 kilometrów dalej trafiliśmy na Auto Camp Avalone.…
Monastyr Ostrog Wróciliśmy na wybrzeże. Po drodze pojechaliśmy do Monastyr Ostrog najbardziej popularnego klasztor a prawosławnego w Czarnogórze. Ciekawe jest jego położenie- częściowo w skałach. Przednia elewacja wygląda niczym przyklejona do nich. Aby się do kompleksu dostać najpierw trzeba samochodem pokonać sporo serpentyn w górę, a następnie kilkadziesiąt kamiennych schodów. Mi ten spacer po ostatnim ciągłym zwiedzaniu w busie na pupie nieco podniósł tętno. Trzeba dodać też, że jesteśmy na sporej wysokości. Środka klasztoru nie zwiedziliśmy ponieważ była duża kolejka…
Rzeka Tara Pierwszy raz w miłym chłodzie nad ranem, przy akompaniamencie deszczu udało nam się pospać aż do 10. Po rutynowych czynnościach związanych z przygotowaniem się po nocy do jazdy, pojechaliśmy w stronę miejscowości Žabijak. Podczas drogi wiodącej przy rzece Tara mogliśmy podziwiać jeden z najgłębszych kanionów na świecie. Jego głębokość sięga 1300m. Planowaliśmy załapać się na spływ pontonowy po Tarze ale niestety pogoda nie dopisała. Było dzisiaj najzimniej i najbardziej deszczowo podczas całego wyjazdu. Zrobiliśmy krótki przystanek na kawę…
Czarnogóra || Duża dawka zieleni. Jezioro Szkoderskie, rzeka Moraca i Park Narodowy Biogradska Gora
Wspinaczkę po Czarnogórskich górach zaczęliśmy od malowniczej dróżki wiodącej od Virpazar do Rijeka Crnojevića. Przejażdżka tą drogą zapewnia niebywałe widoki na Jezioro Szkoderskie, góry i zakola rzeki Crnojevića. Droga była praktycznie pusta tylko pod koniec minęliśmy parę samochodów i rowerów. Wjechaliśmy na trasę prowadzącą z Cetyni do Podgoricy stolicy kraju. Dalej drogą przy rzece Morača dojechaliśmy do Parku Narodowego Biogradska Gora. Przed wjazdem trzeba zapłacić 3 euro od osoby. Droga w lesie prowadzi do jeziorka i jak się dowiedzieliśmy od…
Czarnogóra || Pierwsze góry Czarnogóry. Ada Bojana, Ulcij, Stary Bar i zatoka Szkoderska
Zwiedzanie Czarnogóry postanowiliśmy zacząć od południowego wybrzeża zaczynając od Ady Bojany- wysepki leżącej pośrodku delty Bojany tuż przy granicy z Albanią. Wysepka ma ciekawą historie powstania. W 1858 roku w delcie Bojany zatonął okręt. Przez wiele lat wokół wraku gromadził się piasek, a następnie wyrosły drzewa. Niegdyś na wyspie znajdował się ekskluzywny ośrodek dla zagranicznych turystów przede wszystkim Niemców. Dzisiejszą historię kreślą golasy przechadzające się bezwstydu po ośrodku przy największej plaży nudystów. Przez ośrodek tylko przejechaliśmy i wróciliśmy przed wjazd,…