Dzień 2 :: Obudziliśmy się rano mimo chłodu i hałasu wyspani (miesiące w przyczepie na helu czynią nas odpornymi na takie warunki). Po śniadaniu i porannej toalecie ruszyliśmy do Wiednia. Zaparkowaliśmy na parkingu obok Prateru skąd udaliśmy sie na wesołe miasteczko 🙂 Zaliczyliśmy dwie atrakcje wydające nam się najciekawsze- rollercoster jadący większość czasu pętlami do góry nogami oraz drugi gdzie jechało się w pozycji na brzuchu co sprawiało wrażenie lotu.Po takich mdlących atrakcjach wsiedliśmy w metro i pojechaliśmy przejść się…
Dzień 1 :: Po długich i przeciągających się przygotowaniach udało nam sie wyruszyć o 14 z Janek.Wraz z pokonywanymi kilometrami coraz bardziej psuła się pogoda a co za tym idzie nasze humory ze względu iż zaczęliśmy się czuć jak byśmy jechali gdzieś na wyjazd zimowy w góry a nie do gorącej Italii. Obrazu dopełnił zajazd w iście góralskim stylU, przy którym zjedliśmy obiad.Dojeżdżając do granicy czeskiej zrobiliśmy krótki postój w celu kupienia winiety, wypicia przez Kubę kawy na dodanie siły…