Dzień 16 :: Rano nie obeszło się bez kolejnych prób polowania na ryby. Jak łatwo się domyśleć z takim samym rezultatem jak wczoraj. Po śniadaniu pojechaliśmy zwiedzać rezerwat przyrody Parc Natural Delta de l’Ebre. Na początek cypla w rezerwacie przejechaliśmy przez tereny pełne upraw ryżu, z których rozchodził się specyficzny zapach.Następnie droga prowadziła przez wąski półwysep. Tworzył on ciągnąca się kilka kilometrów plaże, przy której biwakowało sporo osób. W końcu dojechaliśmy do miejsca, gdzie trzeba było już zostawić samochód. Dalej…
Dzień 13 :: Dzisiaj już nieco mniej atrakcji. Zwiedziliśmy muzeum Picasso. Niestety przede wszystkim obrazy z wczesnego okresu jego twórczości. Zachęceni ulotka, która dostaliśmy stojąc swoje w kolejce do Picassa udaliśmy się do MEAM (Museu Europeu d’art. Modern). Były tam dzieła młodej sztuki figuratywnej. Większość z nich była przedstawiona w sposób bardzo realistyczny. Duży plus za technikę i wykonanie, minus za efekt i temat. Na pożegnanie z Barcelona udaliśmy się na, Barcelonettę czyli tzw. małą Barcelonę. Na tej zatłoczonej nad…
Dzień 12 :: Barcelona, Barcelona dzisiaj nasza przez ponad 12 godzin! Do Barcelony dotarliśmy z naszej miejscowości Ocata pociągiem. Zatrzymaliśmy się na ostatniej stacji skąd mięliśmy dogodne połączenie metrem z cala stolicą Katalonii. Na początek mały problem z kupnem biletu. Najpierw ciężka decyzja, jaki najlepiej kupić, a następnie trudności z rozmienieniem pieniędzy na niego (maszyna nie miała wydać reszty). Grube euro rozmieniliśmy przy okazji wypicia na pobudkę i rozruch esspreso. Mimo wsadzenia drobnych do automatu pomylił się on i wydrukował…
Dzień 11 :: Dzisiejszy dzień spędziliśmy w większości na plaży odpoczywając, hebaniąc się i nurkując z maską (niestety wszystkie są tak oblegane ze trudno znaleźć nawet małe miejsce na ręcznik). Najpierw byliśmy godzinę w miejscowości, w której nocowaliśmy a następnie udaliśmy się krętymi drogami do rozsławionej (trochę bez powodu) Tosa de Mar. Tam w czasie wylegiwania się podjęliśmy decyzje ze dzisiaj zatrzymujemy się pod Barcelona a jutro i zapewne w niedziele zwiedzamy ja. W czasie drogi w Internecie znalazłam kemping…
Dzień 10 :: Dzień rozpoczęliśmy od stania 40 minut w kolejce do muzeum Dalego- Teatro-Museu Dali. Tłumy zwiedzających zaczęły nas utwierdzać w przekonaniu, iż nigdy więcej zwiedzania w sezonie. Muzeum to zaprojektował sam artysta i tam też został pochowany. Znajdują się w nim mniej znane dzieła z różnych okresów jego twórczości. Warto zwiedzić muzeum na pewno, jako budynek, jednak jest tam sporo kiczu i knotów. Przed dalszą droga odpoczęliśmy chwile w parku racząc się arbuzem. Następny przystanek to Girona- jedno…