Dzień 1 ::
Z Warszawy wyruszyliśmy o godzinie 10. Spokojnym tempem dojechaliśmy do autostrady prowadzącej przez Poznań do ostatniej prostej jednopasmówki do granicy z Niemcami. Na tym odcinku podróż urozmaiciły nam widoki pięknie zmieniającego się nieba przed burzą, miłe Panie stojące przy drodze, stoiska z przeróżnymi figurkami ogrodowymi, sprzedawcy grzybów i miodu oraz przydrożne knajpy dla tirowców. Sami zatrzymaliśmy się w jednej z nich na obiad. Zrobiliśmy jeszcze tam szybkie zakupy i sprawdziliśmy maile.
Najedzeni ruszyliśmy dalej jednak szybko podróż przerwała nam Pani policjant machająca lizakiem abyśmy zjechali na pobocze. Kuba został poproszony o przygotowanie dokumentów, założenie butów i skierowanie się do radiowozu. Skończyło się na mandacie 100zł, 4 punktach i pouczeniu, aby prowadzić w butach. Jednak westką da się przekroczyć prędkość :/ Przygoda, Przygoda tylko stówki szkoda 🙁 . Granice z Niemcami przekroczyliśmy około 21, a po 12 zatrzymaliśmy się na parkingu przy stacji benzynowej na autostradzie.