Dzień rozpoczęliśmy od kąpieli z Jeziorze Wysokim. Później pojechaliśmy do Stańczyków zobaczyć stare akwedukty. Tam tez w końcu nabyliśmy zwykłą mapę ponieważ wszystkie elektroniczne urządzenia nam się już wyczerpały. Zresztą i tak wygodniej podróżuje się palcem po mapie. Na dłuższą chwile zatrzymaliśmy się kolo Jeziora Hańcza (najgłębszego w Polsce). Tam ochłodziliśmy się podczas kąpieli i najedliśmy kartaczami i ziemniaczana babka. Niedaleko Jeziora zwiedziliśmy rezerwat przyrody Głazowisko Bachanowo, starą wieś staroobrzędowców w Wodziłkach i punkt widokowy Turtul. Jeszcze bardziej pustymi drogami dojechaliśmy do Suwałk gdzie uderzył nas totalny kontrast do tego co wiedzieliśmy przez ostatnie dni.
Zatankowaliśmy tam samochód, zrobiliśmy większe zakupy i szybko uciekliśmy w stronę Jeziora Wigry. Ponieważ zaczął doskwierać nam bark prądu (trzeba w końcu wrzucić bloga 😉 ) i brak prysznica zatrzymaliśmy się na położonym przy punkcie widokowym w Bryzglach kempingu Widok. Na kolacje Kuba usmażył zakupione wcześniej ryby leszcza i plotki. Wieczór spędziliśmy na wybieraniu zdjęć i pisaniu bloga.