Kraina Otwartych Okiennic
Z Kruszynian z kawałem dobrej drożdżówki na drogę, wróciliśmy w okolice Zalewu Siemianówka, aby odbić w drugą stronę, gdzie czekała na nas skąpana w powoli zachodzącym słońcu Kraina Otwartych Okiennic.
Pod tą ładnie brzmiąca nazwą kryje się szlak, wiodący doliną Narwi, przez trzy wsie: Trześcianka, Soce i Puchły. W każdej z nich (ale też i w innych pobliskich), liczne drewniane wiejskie domki wyróżniają się zdobionymi kolorową ornamentyką, przede wszystkim okiennicami, ale też innymi elementami, jak narożniki, wiatrownice i szczyty. Zdobienia te są zaczerpnięte z tradycyjnej ludowej architektury Rosji.
Domki zostały odnowione przez prawosławnych mieszkańców, dzięki inicjatywie Towarzystwa Ochrony Ptaków oraz wspólnym wsparciu finansowym wraz z Unią Europejską. Początkowo podchodzono do sprawy nie ufnie, ale na szczęście znaczna większość dała się przekonać i mamy w Polsce miejsce jedyne w swoim rodzaju. Poza kolorową architekturą pełne przyrody, spokoju i sielskich widoków. Tu czas zdecydowanie zwalnia.
Drewniane cerkwie
Myśląc o Podlasiu przed oczami pojawiały mi się wlasnie takie małe kolorowe domki z pięknymi okiennicami, ale tez kolorowa, drewniana architektura sakralna.
Dwa znakomite przykłady znaleźliśmy po drodze. Pierwsza z nich zielona to Cerkiew św. Michała Archanioła w Trześciance, a druga niebieska to Cerkiew Opieki Matki Bożej w Puchłach.
Żywe kolory i misterne zdobienia robią z daleka wrażenie. Podchodząc bliżej cerkwi, co chwila wzrok przyciągają ciekawe detale.