…
Jadąc główną drogą w stronę widniejącego już w oddali mostu łączącego Peloponez z kontynentem, mignęły nam ponad wodą dwa latawce. Niewiele myśląc, z nastawieniem na przynajmniej chwilowe pływanie zjechaliśmy w pierwszy zjazd i zaczęliśmy jechać w stronę wody. Wjechaliśmy do miasteczka i wąskimi uliczkami zaczęliśmy kluczyć szukając przejazdu w kierunku, który obraliśmy. Skończyło się na ślepej ulicy, tak wąskiej że z trudem z niej się wydostaliśmy. Postanowiliśmy w mapę wpisać „kite” licząc, że wyświetli się jakaś szkółka. Z pomocą nawigacji…
Droga z Georgioupolis do Plaży Elafonisi Po szybki otrzepaniu się po kraksie, ruszyliśmy dalej w stronę naszego celu Elafonisi. Przejechaliśmy obok Chani i przed miejscowością Kisamos odbiliśmy w lewo. Drogą prowadząca przez min. Potamida i Elos jechaliśmy w stronę wybrzeża. Po drodze zatrzymaliśmy się w niewielkiej miejscowości Voulgaro na kawę i krótki spacer. Plaża Elafonisi Przed samym Elafonisi wąska kręta droga zmienia się w podobną szutrowa. Prowadzi ona, aż od parkingu przy plaży. Jest on wielki i bardzo zatłoczony. Jak…
Tygodniowy wyjazd na Teneryfe spełnił nasze wszystkie oczekiwania. Przede wszystkim odpoczęliśmy ale też popływaliśmy na kajcie, wygrzaliśmy się na słońcu, objedliśmy owocami morza, przeczytaliśmy zaległe książki i zwiedziliśmy co nieco. Tym razem poddaliśmy się pełnej organizacji przez kogoś wyjazdu i towarzyszących mu atrakcji.…
Dzień 15 :: Ruszyliśmy przed siebie bez konkretnego celu wybrzeżem. Nie chcieliśmy odjeżdżać za daleko, aby druga westka mogła nas po zakończeniu zwiedzania Barcelony szybko dogonić.Liczyliśmy że znajdziemy miłą, małą miejscowość na przystanek. Po drodze zatrzymaliśmy się aby przekąpać się w morzu.Postój ten dał nam pogląd na panujące dzisiaj warunki wiatrowe- coś wieje!! Podekscytowani wizją pływania zajrzeliśmy do książki ze spotami i okazało się że niedaleko jest jeden w miejscowości Altafulla. Jak dotarliśmy na plaże zobaczyliśmy dwa kajty w powietrzu…
Dzień 21 :: W końcu popływane 🙂 !! Od południa zaczęło wiać i z czasem coraz bardziej się rozwiewało. Na pierwszy ogień wskoczył Kuba, jednak szybko go zmieniłam (mamy tylko jedną deskę), ponieważ wiało idealnie dla mnie.Pod koniec mojego pływanie wiatr lekko odkręcił i trudniej był ostrzyć. Zrobiliśmy zatem małe plażowanie, robiąc z kita parawan, bo na wietrze było bardzo chłodno. Druga część dnia należała do Kuby. Wykorzystał maksymalnie odpowiedni wiatr i fale. Miejsce do pływania super!! Szeroka piaszczysta plaża,…
Dzień 13 :: Dzień zaczął się bardzo dobrze. Plażowaniem i miłą choć krótką sesyjką kajta (wiało zbyt słabo i w nie sprzyjającym ostrzeniu kierunku). Po południu jechaliśmy już w stronę Reggio Calabria, gdzie planowaliśmy spróbować załatwić dalej sprawę z niedziałającym internetem, zrobić zakupy jedzeniowe, przenocować i następnego dnia wsiąść na prom na Sycylię. Z tego planu wyszła tylko jedna rzecz a mianowicie internet!! Na początku było trudno (zresztą byliśmy na to przygotowani) dogadać się ze sprzedającym. Na szczęście miła Pani…