…
Ateny Ateny nie są dla nas miastem, do którego chcielibyśmy jeszcze wrócić. Jakoś niczym nas nie „złapały”, a próbowaliśmy się im poddać. Mało, co przykuło naszą uwagę i zatrzymało ją na dłuższy moment, a nie tylko spojrzenie i zrobienie zdjęcia. Na pewno Ateny mogą się pochwalić niesłychanymi zabytkami. My jednak nie jesteśmy fanami zwiedzania ruin. Jeszcze nie teraz. Już od wjazdu na przedmieścia miasto wydało nam się nieciekawe, monotonne architektonicznie, przybrudzone i rozpadające się. Po drodze mnóstwo zawalających się budynków,…
RACHES FAROS KITE CLUB || SUPER MIEJSCE NA KITESURFING Z DARMOWYM KEMPINGIEM
Raches Faros Kite Club Do Raches Faros trafiliśmy zupełnie przez przypadek. W czasie drogi Kuba przeglądał sobie mapę, aby zobaczyć jak wygląda okolica. Znalazł jakieś oznaczenie z nazwą Kite Club. Dobrze, że szybko sprawdził, gdzie on jest względem nas. Byliśmy całkiem niedaleko. Niewiele myśląc zmieniliśmy trasę i udaliśmy się do Raches zobaczyć, czy przypadkiem tam nie wieje. Miejsce okazało się dla nas idealne zarówno pod względem kita, relaksu, jak i kempienia. Spot znajduje się na malutkim cypelku na zatoce Maliakos.…
Półwysep Pelion Półwysep tak naprawę tworzy góra Pelion, od której wziął on swoją nazwę. Jest to naturalna granica pomiędzy okręgiem Magnezja, do którego należy Volos, a Morzem Egejskim. Co ciekawe według mitologii greckiej półwysep był siedzibą centaurów. Bogowie zaś chętnie oddawali się tam hulanką i swawolą. Jest to jedno z najbardziej zielonych miejsc w Grecji. Góry pokrywa gęsto las dębowo-bukowy. Gdzieniegdzie na zboczach poprzylepiane są tradycyjne wioski otoczone sadami i gajami oliwnymi. Połączone są one bardzo wąskimi i krętymi drogami,…
Z granicy Macedonii z Grecja jechaliśmy w kierunku Salonik. Dojechaliśmy, w jej okolice dość późno, a ze nie chcieliśmy zwiedzać następnego dnia dużego miasta, znaleźliśmy nocleg w przypadkowym miasteczku kilkanaście kilometrów za miastem. Miejsce, jak na pierwszy grecki nocleg bardzo fajne. Na ryneczku odbywało się lokalne fetowanie. Niestety było już za późno abyśmy załapali się na jakieś jedzenie, ale do snu posłuchaliśmy tym razem greckiej muzyki. Następnego dnia po krótkich zabawach z lokalnym psiakiem i pogapieniu się na zacumowane przy…