Dzień 5 ::
Dzisiaj przejechaliśmy przez kilka ładnych małych miasteczek położonych na górzystym wybrzeżu. Po drodze z daleka widzieliśmy Saint Tropez. Następnie drogą tak wąską, że ledwo co mieściły się dwa samochody przejechaliśmy przez zalesione góry. Zatrzymaliśmy zrelaksować się na plaży na półwyspie za miejscowością Hyeres. Plaża była nieco zatłoczona jednak udało nam się trochę odpocząć. Po plażowaniu zatrzymaliśmy się, aby zrobić obiad.
Odkąd wyjechaliśmy cały czas mamy pecha. Tym razem dopadł on Kasię i Michała, a dokładniej Sztrucelka. Na autostradzie pojawiła się awaria. Silnik zaczął strasznie stukać i skoczyła temperatura. Zaciągnęliśmy ich na holu do pobliskiej miejscowości ,gdzie znaleźliśmy centrum handlowe z warsztatem samochodowym. Tutaj dzisiaj nocujemy, a jutro z rana do warsztatu. Miejmy nadzieje, że to nic poważnego.