EUROPA BUSEM || 2011 POLSKA

EURO ROADTRIP ’11 :: Powrót

 Dzień 28 ::

W okolicach południa wjechaliśmy w końcu do Polski. Przerwa na techniczne sprawy, a tu patrzymy w oponę Sztrucelka wbity jest drut. Jak byśmy mieli mało problemów z samochodami jeszcze to na przywitanie z Polską. Mieliśmy jednak fart, bo obok była wulkanizacja. Szybko zalepili dziurę, ale co się później okazało w drodze nadal spuszczało się powoli powietrze. Teraz zatrzymywaliśmy się nie tylko po to, aby dolać olej, ale też dopompować koło. Podróż odbywała się w żółwim tempie i wydawała się nie mieć końca. W Polsce zaczęło się wcześniej robić ciemno, dlatego 100 km od Warszawy rozdzieliliśmy się. My mogliśmy jechać szybciej, ale nie bez świateł. Ruszyliśmy prawie tyle, co fabryka dała, aby wygrać walkę z zapadającym zmierzchem. Nie udało się. 40km od celu zrobiło się ciemno i musieliśmy zrobić połączenie mostowe, aby móc oświetlić sobie drogę. Z bardzo grzejącymi się przez to kablami z trzema postojami w końcu dojechaliśmy.

You Might Also Like